Podłoga wylana i woda podłączona
Małymi kroczkami brniemy do przodu, posadzki zdążyliśmy wylać przed świętami, dziś wygląda ona bardziej biało niż na zdjęciach, po miesiącu sporo przeschła.
I tak w lodowodzie pływa nasza rura z wodą :). Mimo mrozów postanowiliśmy podłączyć ją teraz gdyż wiosną ze względu na wysoki stan wód gruntowych kosztowałoby nas to pewnie jeszcze drożej.
Mamy też zrobioną deszczówkę i całkiem sporą ilość studzienek ( będzie z pięć albo sześć)
I rozpoczęliśmy ocieplanie dachu. Dzisiaj też w ostatnim momencie miła kobietka z hurtowni dowiozła nam regipsy do zabudowy poddasza. Jutro przy tych roztopach nie damy rady dojechać do działki. Kalosze i w drogę..:)